Dziś zadałam sobie tytułowe pytanie i zastanowiłam się nad tym, kogo nazywamy marzycielem. Zajrzałam do Słownika języka polskiego i znalazłam taką definicję:
marzyciel
osoba skłonna do marzeń, zwłaszcza niemożliwych do zrealizowania; osoba żyjąca marzeniami; fantasta.
Czy ja żyję marzeniami niemożliwymi do zrealizowania? Może i takie trudne do zrealizowania marzenia przychodzą mi do głowy, ale przede wszystkim staram się mocno trzymać ziemi. Każdy pomysł oglądam kilka razy i z wielu stron. Rozważam, jakie są szanse na jego realizację. Jeśli jednak coś mnie interesuje, to łatwo się nie poddaję. Oglądam projekt w wyobraźni i staram się spojrzeć na niego nie w sposób szablonowy, a najlepiej w sposób obrazujący mój sposób myślenia na ten temat.
Tyle mam jeszcze różnych pomysłów do zrealizowania, a wiem, że czas ucieka, a mnie lat przybywa. Czy starczyłoby mi go jeszcze np. na studia podyplomowe, gdybym je rozpoczęła np.w tym roku, chociaż nie to jest moim marzeniem. O innych pomysłach nie napiszę, żeby ich nie zapeszyć.
Trzymajmy się ziemi,ale pozostańmy też odrobinę marzycielami,bo bez marzeń bylibysmy istotami trochę odczłowieczonymi,takimi trochę maszynami.Chyba nie tego chcemy,prawda?Jeżeli mamy jeszcze jakieś cele przed sobą tzn że żyjemy i dużo jeszcze przed nami.
OdpowiedzUsuńRóżnych planów u mnie dużo, a czasu na ich realizację coraz mniej. Ściskam Cię mocno.
UsuńMarzenia są piękne, więć pielęgnujmy je.
OdpowiedzUsuńA ja bardzo chciałabym się z Tobą spotkać - to też coś w rodzaju marzenia.
Jak myślisz - uda mi się ???
Ja też bardzo chciałabym się z Tobą spotkać. Ostatnio miałam małą przerwę w wyjazdach na rehabilitację, bo złapałam infekcję i poleguję w domu. Ale już z infekcji wolno wyłażę i myślę, że w przyszłym tygodniu będę w Warszawie. Gdybym jechała, to dzień wcześniej zadzwonię do Ciebie, to się umówimy, jeśli będziesz mogła. Serdeczności przesyłam.
UsuńTo czekam na telefon.
Usuń:-)
Ostatnio mam jakąś infekcję i skacze mi ciśnienie. Odwołałam już trzy wyjazdy.Gdy ciśnienie mi się unormuje i będę jechała na rehabilitację, to zadzwonię. Ściskam Cię mocno.
Usuń