Natomiast moje piękne drzewko z tarasu mogę opublikować.
Wieczór.
Jest godzina 23,30. Za oknem wieje wiatr. W pokoju jest ciepło i przytulnie. Lubię takie wieczory. Jestem przysłowiową sową. Zwykle kładę się spać po godzinie 24. Zdarza się, że siedzę do godziny 1-2 w nocy. Potrzebuję już teraz mniej snu niż kiedyś i ten sen jest podzielony, ponieważ posypiam sobie także w południe. Ot! Co się zrobiło na starość, choć słowa starość bardzo nie lubię. Starość kojarzy mi się ze zgrzybiałością, a ja mam nie tylko swoje lata i sieć zmarszczek na rękach i nie tylko, ale też mam jeszcze całkiem sprawny umysł, a i na kondycje fizyczną nie narzekam. Z zapałem pracuję w ogrodzie i cieszę się, że pięknie rosną moje wyhodowane z nasion pomidory i inne rośliny. Chciałam je pokazać w swoim blogu, ale zdjęcia nie chcą przejść przez publikowanie. Zresztą zupełnie nie rozumiem dlaczego.
Natomiast moje piękne drzewko z tarasu mogę opublikować.
Natomiast moje piękne drzewko z tarasu mogę opublikować.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Na film braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" czekałam cierpliwie od momentu jego zapowiedzenia przez dziennikarza. Byłam bardz...
-
Nie sądzę, aby groziła nam jakaś zawierucha w kraju, ale ponieważ polityka jest mocno niestabilna. obrazy te które wstawiam mają przypomnieć...
Piękna na Twoja zieleń Marysiu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej
Ja Ciebie też bardzo serdecznie pozdrawiam.
UsuńTeż jestem sową, choć ostatnio (od kilku dni) wcześniej usypiam.
OdpowiedzUsuńRośliny zachwycające. Pozdrawiam serdecznie :)
Sama nie wiem, jakim cudem te zdjęcia wskoczyły.Ścfiskam Cię mocno.
Usuń