Nowy dzień i nowe plany.

Zaczął się nowy dzień i od rana, jak w każdy poniedziałek, myślę już o wtorkowym wyjeździe do Warszawy. Czy będzie ciepło? Jak się ubrać, Co założyć na nogi, żeby stóp nie uciskać i żeby w razie deszczu nogi nie przemokły. Reszta ubrania jest mniej ważna. No i przed każdym wyjazdem zastanawiam się, co zabrać ze sobą na wszelki wypadek. Do plecaka pakuję leki na obniżenie ciśnienia i uspokajacze, gdyby, co nie daj Panie Boże, ciśnienie mi się podniosło, ale przede wszystkim zabieram naładowany telefon, żeby mieć kontakt z bliskimi i w razie czego z karetką pogotowia. Tfu! Tfu! Tfu! - odpukać w niemalowane drzewo.
Chcę być samodzielna i niezależna. Jest to dla mnie bardzo ważne. Nie wyobrażam sobie nawet, że mogłabym uwiesić się na kimkolwiek ze swoich bliskich i oczekiwać, że będą mnie wozili, prowadzali i załatwiali za mnie różne rzeczy.
                                                       NIE!
I nie chodzi o to, żeby chronić bliskich przed dodatkowym obowiązkiem, a.o moje psychiczne samopoczucie i o świadomość, że ja mogę sama.
                                                JESZCZE MOGĘ.




14 komentarzy:

  1. No i co tu dodać?
    Maryniu! Jesteś wielka!:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielka nigdy nie byłam i nie jestem. Natomiast jestem uparciucha. Gdy mi na czymś zależy to dążę do celu pokonując przeszkody lub je omijając. Ściskam Cię mocno.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ta myśl też mi sie podobała. Serdeczne uściski.

      Usuń
  3. I obyś mogła cały czas i jak najdłużej.. Te zdjęcia z grafikami nabrały nowego wymiaru, pięknie się to komponuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że Ci się podoba to, co zrobiłam. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Postawa godna podziwu. Tak trzymaj; do upartych świat należy. Grafika piękna, motto; nić dodać nic ująć. Cieszę się, że uporałaś się z przenosinami, ja też mam to za sobą. Dla mnie blox, też był wygodniejszy ale ten daje więcej możliwości; przyjdzie przywyknąć. Co do otwierania się się postów, to trzeba sprawdzić na spokojnie ustawienia.Powodzenia w jutrzejszej podróży. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za podnoszący mnie na duchu wpis. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. I wlasnie o to chodzi. Wiele malych kroczków.. i nie zapominaj, w koncu i ostatni docieraja do mety. Powoidzenia w Warszawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już jestem w domu. Ostatnio na rehabilitacji są w robocie nogi, ale za to coraz lepiej chodzę. Dziękuję za motywowanie mnie do dalszej pracy nad moją sprawnością. Marysia.

      Usuń
  8. To i ja dołączam sie do życzeń zdrowia i pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
  9. Stokrotko!
    Bardzo Ci dziękuję za bardzo mi potrzebne i piękne życzenia. Marysia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaka piękna grafika, Już wróciłaś? Dzielna kobieta, jesteś super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się być dzielna, ale nie zawsze mi to wychodzi. Zdarza się, że się rozklejam. Ściskam Cię mocno.

      Usuń

Dziś tylko łóżko.