Władysław Broniewski
Wiersz ostatni
Tyś mnie kochała, ale nie tak,
jak kochać trzeba,Wiersz ostatni
Tyś mnie kochała, ale nie tak,
i szliśmy razem, ale nie w takt -
przebacz.
Ja jeszcze długo... Rok albo dwa.
Potem zapomnę.
Teraz, gdy boli, teraz, gdy trwa,
dzwonię podzwonne.
A tobie, mila, na co ten dzwon
brzmiący z oddali?
Miłość niewielka, błahy jej zgon,
i idziesz dalej.
Cóż mam od życia? - troskę i pieśń
(ciebie już nie ma).
Musze im ufać, muszę je nieść,
pisać poemat.
Cóż mam od życia? - chyba już wiesz,
czujna i płocha? -
tylko ten smutek, tylko ten wiersz,
który mnie kocha.
Tomasz Jastrun
Spóźniona
Długo czekałem - zmieniałem koszule
I twarz w nieprzychylnym lustrze
W końcu przyszła
Punktualnie spóźniona
Chciałem zajrzeć jej w oczy - umknęły
Byłem tak blisko
Że słyszałem jej serce
I szelest włosów
Spojrzała z lękiem gdy nieostrożny
Złamałem milczenie
Słowa się potoczyły kamieniem
I nagle - sam nie wiem kiedy
Schwytałem motyla który drgnął
Pięcioma chłodnymi palcami.
Tomasz Jastrun
Zgaszony
Zapalił się
Zgasiła go
Jednym spojrzeniem
Zielonych oczu
I odeszła
Z jego twarzą na plecach
Rozciętą pogardą warkocza
Jednym spojrzeniem
Zielonych oczu
I odeszła
Z jego twarzą na plecach
Rozciętą pogardą warkocza
Pięknie ale jakoś nostalgicznie, poważnie, coś się dzieje Marysiu ?Ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńMoja emocjonalna huśtawka właśnie znalazła się przy ziemi. Mam nadzieję, że odbije się do góry. Też Cię ściskam.
UsuńEmocjonalne wiersze.
OdpowiedzUsuńEmocjonalne wiersze, bo jestem bardzo emocjonalną osobą.
UsuńMarysiu, święta za tydzień, dość nostalgicznych (choć pięknych) nastrojów. Popatrz na swoje rosnące sadzonki pomidorów, pomyśl o świątecznym menu, o kupnie ładnych kwiatków na bukiet to od razu się uśmiechniesz:).
OdpowiedzUsuńO śniadaniu świątecznym jeszcze nie myślę. W środę przyjeżdża do nas teściowa mojej córki i święta szykujemy we dwie. Pomidorki stoją na razie w domu na południowych parapetach, a ja biegam i wciąż je liczę,jakbym się bała,że któryś mi ucieknie.
Usuń