Dziś ledwo się ruszam. Byłam na rehabilitacji. Rehabilitowała mnie pani Monika. Można by pomyśleć, że kobieca ręka w czasie zabiegu mniej dociska, a ja tak dostałam w kość, że ledwo dolazłam do taryfy, którą dojechałam do stacji kolejowej. Moje nogi zbuntowały się i nie chciały mnie nieść.
Najwyższy czas wpakować się do nagrzanego łóżka, a ja nie mam siły podnieść się z krzesła. Każdy dodatkowy ruch - to wysiłek.
Dobranoc. Do jutra.
Można przypuszczać, że zabieg wykonany prawidłowo skoro boli. Wszystko się unormuje, musisz tylko trochę odpocząć i dać sobie trochę taryfy ulgowej. Sama uprawa tak okazałych pomidorów to kosztuje ogrom pracy a ponad to we wszystko co robisz wkładasz tyle uczucia. Pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie i życzę spokojnych świąt.
OdpowiedzUsuńZabiegi są wykonane nie tylko prawidłowo, ale z gruntowną znajomością anatomii i metod rehabilitacji.A z takimi sińcami, o jakich piszesz, chodziłam prawie po każdym zabiegu. Ale już chodzę na całych stopach, a nie na ich fragmentach.
UsuńSpokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych życzy Tobie i Twoim Bliskim. Marysia.
Życzę szybkiego dojścia do formy umożliwiającej swobodne poruszanie się. Ja chyba z dwa lata temu po masażu miałam takie bóle barków, że nie mogłam się dotknąć. Pojawiły się sińce jak po uderzeniu. Zmieniłam wówczas zabiegi masażu ręcznego kręgosłupa na hydromasaż. Z kolei po hydromasażu leczyłam się z pół roku na zakażenie pęcherza moczowego bakteriami. Zabiegi miałam w sanatorium. Podejrzewam, że nie za bardzo dba się o dezynfekcję wanien po korzystających z nich kuracjuszach.
OdpowiedzUsuńTakie dochodzenie do siebie po rehabilitacji z reguły trwa 2-3 dni. Chodzę wtedy rozbita i obolała. Ale coś za coś. Gdyby nie ta rehabilitacja to dalej chodziłabym na zewnętrznej krawędzi stopy.
UsuńRadosnych Świąt Wielkiej Nocy życzę Tobie i wszystkim Twoim Bliskim.
Ważne, że terapia działa.
OdpowiedzUsuńNie chodzę tak, jak wtedy gdy miałam zdrowe nogi, ale chodzę już dużo lepiej. Wesołych Świąt Wielkanocnych.
UsuńOdpowiedź dla Zielonejpiranii:
UsuńZdarzają się różne pomyłki. U mnie były także błędne diagnozy lekarskie, np nerwica konwersyjna, depresja itd. Wesołych Świąt.
Przypomniała mi się opowieść pani lekarki, gdy chodziłam na kontrolę zwichniętej nogi. Pani mówiła, że była z wizytą domową u pani, która się przewróciła i potłukła biodro. Po leczeniu u ortopedy skierowano ją na rehabilitację. Po każdej wracała z silnymi bólami i tak do następnego terminu. A potem okazało się, ze biodro było pęknięte i rehabilitacja jeszcze pogorszyła stan pacjentki.
OdpowiedzUsuńOczywiście Twoja sytuacja jest inna, ale chciałam tylko zasugerować, że nie każdy ból po masażach czy ćwiczeniach, to zdrowy ból.
Ostatnio poprosiłam rodzinną o skierowanie na rehabilitację, szczególnie chodziło mi o masaż w szpitalnej pracowni rehabilitacji. Znam tu masażystów i wiem, że nie gniotą człowieka. Pani doktor oświadczyła, że może mi dać takie skierowanie, ale z zaznaczeniem " na własną odpowiedzialność". Stwierdziła, że kości mam słabe ( osteoporoza), więc masaż tylko pogorszy mój stan. Wskazała na gimnastykę. Miałam zgłosić się do osiedlowego klubu, ale zaniedbałam. Może od września się zmobilizuję.
UsuńMnie ta rehabilitacja dobrze robi. Po udarze i niedowładzie nóg miałam dużo silnych przykurczy, ale jest coraz lepiej. Dużo radosnych chwil w Święta Wielkanocne życzy Marysia.
UsuńDzisiaj już lepiej?
OdpowiedzUsuńPikowałam dziś "Twoje" pomidory. Mają po 20 cm. Chyba trochę za późno to zrobiłam.
Pozdrawiam.
Ja dziś swoje pomidorki przeniosłam z małych doniczek do zakupionych wysokich. Nie wiem, jak to zniosą. Myślę, że rozrosną im się korzenie. W ogródku je posadzę dopiero po zimnej Zośce. Też pozdrawiam.
UsuńMyślę że dzisiaj juz lepiej i wyobrażam sobie jak z teściową córki przygotowujecie potrawy świąteczne, fajne babki,dzieci będą zadowolone.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt,
Teściowa mojej córki jest bardzo sympatyczną i pracowitą osobą. Dziś przesadzałyśmy po raz drugi pomidorki. Tym razem do wysokich doniczek. Od jutra zabieramy się za przygotowywanie potraw świątecznych. Dużo radosnych chwil w Święta Wielkanocne.
UsuńŻyczę dużo zdrowia na Święta ... i nie tylko na Święta.
OdpowiedzUsuń:-)
Bardzo dziękuję za piękne życzeni. Tobie życzę zdrowych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy. Marysia.
UsuńZdrowych i pogodnych świąt w gronie najbliższych Ci życzę! Z tym bólem i dochodzeniem do siebie wspomnij przy kolejnej rehabilitacji. Czasami mniej jest wiecej.
OdpowiedzUsuńDziękuję za cieplutkie życzenia i za radę. Tobie życzę odpoczynku od pracy, serdecznej atmosfery przy świątecznym stole i dużo radości. Marysia.
UsuńMarysiu, Zdrowych, Spokojnych Świąt i wszystkiego co najlepsze. Serdeczności :)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Aniu! Tobie i Twoim Bliskim życzę radosnych rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy i mokrego Smigusa - Dyngusa. Marysia.
Usuń