Czas pędzi.


Zdecydowanie czas zbyt szybko pędzi. Dopiero było rano, już jest południe, a następnie wieczór i trzeba szykować się do spania. Zastanawiam się, dlaczego kiedyś, gdy byłam dzieckiem, czas płynął wolno. Rok szkolny trwał w nieskończoność. Każdy dzień był długi. Gdy dorosłam czas niepostrzeżenie zaczął przyspieszać, a dziś już gna. Ostatnio co jakiś czas zadaję sobie pytanie:  Czy jeszcze zdążę..... W ubiegłym roku posadziłam 4 młode drzewka na działce i od razu pytanie, czy zdążę jeszcze spróbować z nich owoców? Teraz liczy się już każdy rok, każdy miesiąc i każdy dzień.
 W czasach dzieciństwa i młodości czułam, że przede mną jest jeszcze wiele lat, dziś już tego powiedzieć nie mogę. Czuję się jeszcze na tyle dobrze, że sama jeżdżę do Warszawy na rehabilitację, a jednocześnie mam uczucie, że to, co przede mną bardzo się kurczy.

Ale optymistyczny wpis dzisiaj wstawiłam.

Marysiu! Podnieś głowę do góry i rozejrzyj się dokoła. Jest noc. Za oknem ciemno, tylko od czasu do czasu słychać przelatujący pociąg. Ale jutro wstanie nowy dzień i przyniesie wiele nowych radości i wzruszeń. Patrz na to, co jest teraz. Nawet mając tyle lat, ile masz nie przewidzisz tego, co jest przed tobą. Żyj, a nie rozmyślaj o życiu.

Piotr Hordzina śpiewa piosenkę - Takie życie...



Ten wpis znajduje się w obu moich blogach. Już wkrótce będę prowadziła tylko jeden blog. TEN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziś tylko łóżko.