Co nam przyniesie luty?

Dłuży mi się zima w tym roku. Dni szare, lekko mgliste ze sporymi opadami śniegu. A pod śniegiem robi się mokra breja, zamarzająca nocą. Toteż siedzę w domu i się kuruję, bo dopadła mnie jakaś infekcja.W programach telewizyjnych, w internecie i w czasopismach tylko przelatuję szybko wiadomości dotyczące polityki w kraju i na świecie. Chcę wiedzieć, co się dzieje, ale nie chcę psuć sobie nerwów, więc nie dociekam szczegółów.
Czym się zajmuję? Prawdę mówiąc bąki zbijam. Tu się przejdę, tam posiedzę. Jakąś krzyżówkę rozwiążę i czekam na wiosnę i na pracę w ogródku. W drugiej połowie lutego będę już wysiewała nasiona pomidorów do doniczek. Chcę mieć swoją rozsadę, która nie tylko będzie rosła bez nawożenia ziemi sztucznymi nawozami, ale i nie będzie opryskiwana środkami chemicznymi. Jeśli opryski będą konieczne, to opryskam rośliny preparatami ekologicznymi.
Trochę bawię się tworzeniem grafik w programie Inkscape.

I taką grafikę dziś zrobioną wstawiam.

4 komentarze:

  1. Grafika bardzo miła dla oka.
    A jeśli chodzi o te zimowe, nadal ciemne dni to podobnie je spędzam.
    To znaczy staram się codziennie napisać coś nowego i dużo czytać.
    Marysiu - następną porą roku jest wiosna, więc .... będzie lepiej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze tylko miesiąc luty i podobno marzec ma być już ciepły.Taką prognozę znalazłam w internecie.

      Usuń
    2. I już mamy luty.
      Jak się czujesz Marysiu?

      Usuń
  2. Ta grafika bardzo przyjemna. Fajne zajęcie. Ja czytam albo pisze na blogu. I słucham.

    OdpowiedzUsuń

Dziś tylko łóżko.