Dzień jak co dzień.


Nie można żyć samymi wspomnieniami. Ważne jest to, co się dzieje dziś. Teraz. Wspomnienia są po to, aby wiedzieć, do czego może doprowadzić nieodpowiedzialność i chęć zawładnięcia ludzkimi losami i umysłami. Gdy nadejdzie jesień, będą krótsze dni,  ciemność będzie szybko zapadała i nastrój będzie bardziej smętny być może przypomnę jeszcze jak było tuż po wojnie. A nie było ani łatwo, ani bezpiecznie.

Nastał kolejny dzień. Dzień pełen spokoju i pokoju, choć polityka zarówno w kraju, jak i na świecie jest mocno niestabilna.
A ja prawie otworzyłam firmę przetwórczą. Siedzę obieram warzywa, gotuję przecieram i zamykam w słoiki na zimę. Prawdę mówiąc nie zjedliśmy jeszcze zapasów z ubiegłego roku, ale nie mogę się powstrzymać, aby nie dołożyć jeszcze nowych.
Dziś kończę robić keczup z cukinii. To nowy przepis z polecenia kilku blogerek. Nie jest jeszcze skończony, a już jest bardzo smaczny. Cieszę się, że go będę miała. Jutro planuję zrobić pastę pomidorowe-paprykową o nazwie - lutenica. Ten przepis dostałam od bardzo miłej pani, która mieszka w Bułgarii i pisze o tym kraju książki. Nie podaję nazwy, bo nie wiem, czy by sobie życzyła.

 Za oknem wstał jasny, choć bez słońca poranek. Ptaki na krzewie kiwi wydzierają dzioby. Mój mąż karmił je w zimie, a później z rozpędu także w lecie, bo mu żal było, że nie znajdą karmy w miejscu, do którego się przyzwyczaiły. One w podzięce obdziobały nam owoce borówki kanadyjskiej. Trudno. Trzeba podzielić się owocami z braćmi mniejszymi. Najwyżej w przyszłym roku trzeba będzie pomyśleć, jak zabezpieczyć krzewy przed żarłokami.

Życie jest piękne. I to w każdym wieku. Tylko w zależności od tego ile mamy lat zmienia się nasze spojrzenie na życie, na ludzi żyjących dokoła i na siebie samych. Patrzenie na siebie z  lekkim przymrużeniem oka ale i z miłością i akceptacją  jest według mnie ogromnie  ważne i ułatwia życie. Ale tego dowiedziałam się dopiero wtedy, gdy byłam już mocno dojrzała wiekowo.

Dostrzegać piękno. Muzyka romantyczna.


4 komentarze:

  1. Jak mi się ciepło zrobiło :) Nastrojowa muzyka, mądre zdania o życiu i zapach domowych przetworów... :)
    Przepis na lutenicę zamieściłam publicznie, a więc to już nie tajemnica ;) Na początku tygodnia napiszę go u siebie i dodam jeszcze inne pasty z bakłażanów i papryki.
    Ściskam Marysiu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skarlet! Ściskam Cię również bardzo mocno. Cieszę się, że jesteś, że Cię poznałam i że mogę z Tobą rozmawiać choćby za pośrednictwem bloga. To dla mnie wielka sprawa. Całusy.

      Usuń
  2. Życie jest piękne i z każdym przeżytym dniem coraz bardziej je cenimy

    OdpowiedzUsuń

Dziś tylko łóżko.