Całe szczęście........

Na dziś zaplanowałam przesadzanie pomidorków. Obejrzałam moje uprawy i pomyślałam, że jest tego trochę dużo i że sama nie dam sobie rady. Zaprosiłam panią, która zgodziła się mi pomóc. O godzinie 14 było już po robocie. Teraz sobie zostawię jakieś 50 sztuk rozsady, a reszta pójdzie do ludzi. A jest tego jeszcze bardzo dużo. Każda sadzonka w osobnym pojemniczku, elegancko opisana, jak pomidorek się nazywa itd.
Ale jeśli dożyję przyszłego roku, to zrobię sadzonki tylko dla siebie. Taka ilość, jaką mam obecnie, to już nie na moje siły. No i pomidorki potrzebują dużo światła, a ja takiej ilości sadzonek światła nie mogłabym zapewnić.

Dziś bardzo miły pan pokazał mi jak można korzystać z programu - Photo Scape. Na razie jest to jeszcze dla mnie czarna magia, ale wolniutko nauczę się czegoś nowego i wtedy się pochwalę.

Na zakończenie dzisiejszego wpisu jeszcze utwór muzyczny Richarda Clayderman  Mariage d'amour.




14 komentarzy:

  1. Znowu coś nowego do nauki, wow! Ta chęć poznawania i ciekawość też dodają Ci mocy, jeszcze niejeden rok pomidory rozsadzisz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku tak się narobiłam przy tych chrzanionych sadzonkach, że jutro biegiem rozdam nadwyżkę ludziom i zajmę się tylko swoimi.A w tym roku będę miała w ogrodzie po dwie, trzy sztuki różnych pomidorów. Mam dwadzieścia kilka wyselekcjonowanych odmian. Nie przewidziałam tylko, że moje siły są już ograniczone. Uściski przesyłam.

      Usuń
  2. Witam, tu orfeus82 czyli jardian. Będę odwiedzać Ciebie na bloggerze. Sam szykuję się do przeprowadzki. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że będę mogła Cię odwiedzać. Daj znać, jak się już przeprowadzisz i będzie można do Ciebie zaglądać. Marysia.

      Usuń
  3. Podziwiam Twoja energie, pomidorki beda napewo smaczne :-)))
    Serdecznie pozdrawiam. Kristofka

    OdpowiedzUsuń
  4. Przy pomidorkach utyrałam się dziś jak wół roboczy. Jeszcze mnie plecy bolą, a główną pracę wykonała dzisiaj pani, która przyszła, a nie ja. Chęci są, a ciało mdłe.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Maryniu, wszystkie Twoje słowa do mnie dotarły:) Dziękuje:) Ty ich nie widziałaś ponieważ miałam wyłączonego Lapcia. Rano jak włączyłam, natychmiast sprawdziłam komentarze i znalazłam wszystkie od Ciebie. Tak więc jest OK i możesz pisać jak najwięcej. Buziaki serdeczne:)))A grafika śliczna, w moich ulubionych kolorach:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Uczę i uczę, a wiedzy wciąż mało. Teraz już będę się starała zapamiętać, że nie wszystkie moje wpisy muszą być widoczne po opublikowaniu. Moc buziaków.

    OdpowiedzUsuń
  7. PhotoScape :) będziesz bardzo zadowolona, ma mnóstwo użytecznych funkcji
    serdeczności
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli potrafisz posługiwać się PhotoScapem, to będę wdzięczna, jeśli poinstruujesz mnie, jak wejść w ten program i jak się nim posługiwać. Na razie patrzę na niego jak wół na malowane wrota. Dla mnie najlepsza byłaby instrukcja w punktach. Przepraszam, jeśli to miałoby Ci sprawić kłopot. Serdecznie Cię pozdrawiam. Marysia.

      Usuń
  8. Claydermana odkryłam w 1989 roku i lubię niezmiennie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo go lubię. Pięknie gra na pianinie, a utwory gra bardzo nastrojowe.

      Usuń
  9. Utwór bardzo miły i kojący,
    Ale gatunków masz, u mnie 4 i jeszcze 3 gatunki tych małych koktajlowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba poniosła mnie trochę fantazja. Nie przewidziałam tylko tego, że to, co jest łatwe dla młodego człowieka, dla mocno starszego jest trudne do wykonania. Zobaczymy, co będzie dalej. Na razie jest kiepściutko z siłami.

      Usuń

Dziś tylko łóżko.