W domu.

Jestem już w domu. Pulsują mi wszystkie mięśnie. Ogarnia mnie senność, czyli czuję się tak, jak po  każdej innej wcześniejszej rehabilitacji. Najważniejsze, że rehabilitacja idzie do przodu i mogę powiedzieć, że do zrehabilitowania zostały jeszcze jakieś pozostałości poudarowe. A chodzę już prawie dobrze.
Żeby trochę oderwać się od myślenia o nogach, rehabilitacji itd. siadam do zabawy elementami grafiki. Bardzo to lubię i przy takim zajęciu potrafię się wyłączyć z myślenia o tym, co mi jeszcze dokucza.
  Życie jest piękne i cieszmy się nim, póki trwa.
Do jutra.
Jeszcze tylko kilka słów. Już jakoś zaczynam się odnajdować w nowym miejscu, ale wciąż mam problemy z odnalezieniem Was pod nowymi adresami. Zdarza się, że gdy otwieram nową stronę z nowym adresem, pojawia mi się nagle moja stara strona z Bloxa. Zupełnie tego nie rozumiem i nie wiem, co z tym fantem zrobić. Może macie jakąś metodę na uporządkowanie i tej części bałaganu.

6 komentarzy:

  1. Miło,że podróż była udana i efektywna. Rehabilitacja i terapia zajęciowa jaką sobie aplikujesz to dobra droga do realizacji złotej myśli Eistein'a. Intrygują mnie te Twoje cudowne grafiki. Wiele umiejętności posiadam ale tego akurat nie zgłębiłam.Jaki program wykorzystujesz do tworzenia grafik? Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Grafiki robię w programie Inkscapa. I wykorzystuję tylko kształty i kolory. Układam kształty, nakładam na nie kolory i na to nakładam filtry.
    Nie mam zielonego pojęcia o tworzeniu profesjonalnych grafik. Jestem typowym niedoukiem w tej dziedzinie, ale lubię taką zabawę. Dodawać zdjęcia do utworzonych grafik nauczyłam się od znajomego pana, który jest grafikiem i powiedział mi kilka zdań na ten temat. Ja te zdania pracowicie zapisałam, żeby nie zapomnieć i traktuję je jako ściągawkę.
    Jeśli ta moja zabawa podoba Ci się i Cię ciekawi, to mogę Ci w punktach podać, co robię, jak zapisuję, jak wstawiam itd. ale najpierw ściągnij sobie program Inkscapa 0,91. Jestem przekonana, że stworzyłabyś cuda, cudeńka, bo przecież widziałam Twoje prace, co prawda zupełnie inne, ale w wykonaniu mistrzowskim. Serdecznie Cię pozdrawiam Marysia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej jesteś typowym samoukiem i to zdolnym.. Odpocznij i wracaj do formy, uściski przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za taką ocenę pełną ciepła.Ściskam Cię również bardzo mocno.

      Usuń
  4. Zrób sobie listę blogów w bocznej szpalcie, to nie będziesz miała problemów z nowymi adresami.
    Wtedy też zobaczysz kto i kiedy dodał nowy post.
    ps. też pulsują mi dziś mięśnie, ale to nie za sprawą rehabilitacji , tylko wnuczęta mi dzisiaj dały w kość;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wnuczęta potrafią dać w kość. Ja w chwilach ogromnego zmęczenia uciekałam do toalety na kibel. Dzieci są ukochane i najsłodsze na świecie, ale to żywioł, a ja jako starsza pani nie mam już tej podzielności uwagi i refleksu co kiedyś,
      Jeśli chodzi o boczną szpaltę to mam ją całą zapchaną starymi adresami, różnymi stronami itd. Nie wszystkie nowe adresy łatwo mi się zapisują. Są takie, które kilka razy zapisuję i w zakładce się nie pokazują. Toteż boję się, że jedne wyrzucę, a drugich nie dam rady wstawić. Jestem trochę zagubiona. Jak Ty zabierasz się do tworzenia listy zakładek? Może masz jakieś metody na zapisywanie nowych adresów? Będę wdzięczna za każdą podpowiedź. Serdecznie pozdrawiam Marysia.

      Usuń

Dziś tylko łóżko.