Po wczorajszej rehabilitacji.

Po wczorajszej rehabilitacji dziś chodzę jak zmokła kura. Powieki opadają mi i zasypiam tu,  gdzie jestem. Krzesło sedes, tapczan. Bez różnicy. Gdy tylko usiądę, to natychmiast zasypiam. Tak jest po każdej rehabilitacji, a ta była skierowana na zlikwidowanie kolejnych przykurczy i była dosyć bolesna. Boli, bo musi boleć, ale za to dużo lepiej chodzę. Coś za coś.




14 komentarzy:

  1. Ja też chodzęna różne ćwiczenia i rehabilitację.
    I wieczorem z trudem do łóżka doczłapuję.
    I potem nie mogę spać.
    Tak to już jest niestety.
    Zapraszam do siebie jeśli masz ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ważne, że lepiej chodzisz. Przetrzymasz Maryniu, dzielna z Ciebie dziewczyna. Buziaki:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się być dzielna, ale nie zawsze mi to wychodzi. Czasami nagle się rozklejam.Buziaki.

      Usuń
  3. Tak teoretycznie to po rehabilitacji i ćwiczeniach powinna być rześka,a tu odwrotnie ale co masz robić, ćwiczyć trzeba bo przykurcze same nie znikną. Życzę cierpliwości .

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.Na rehabilitację jeżdżę raz w tygodniu do świetnego rehabilitanta, który wyciągnął mnie już z wielu kłopotów dotyczących chodzenia. To, co pozostało, to resztki różnych napięć po przebytym kilkanaście lat temu udarze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. I dla Ciebie także. Wszystkiego co Ci przyniesie radość i trochę wytchnienia od nadmiaru pracy. Marysia.

      Usuń
  6. To zmęczenie wysiłkiem daje o sobie znać. Jednak chyba naprawdę cel uświęca środki... wydaje mi się, ze poprawienie sprawności jest teraz ważniejsze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już zupełnie nieźle chodzę, ale po udarze chodziłam na tak wykrzywionej nodze, że poleciał mi kręgosłup i trzeba go było operować. Szczęście, że trafiłam na świetnego rehabilitanta.

      Usuń
  7. Jesteś dzielna,ponoć dobra rehabilitacja ma boleć,będą efekty.W tym tygodniu porządne pierwsze roboty na działce,ależ miałam zakwasy i ból kregosłupa,wczoraj poczyściłam maliny i wnusio przyjechał na działkę i było po robocie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli miałaś i ciężką pracę i radość z odwiedzin wnusia. A takie maluchy są słodkie.

      Usuń
  8. Najważniejsze, że idzie ku lepszemu!
    Trzymaj się cieplutko! Dlatego też i Puchate i Ciepłe podrzucam! ;-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za Ciepłe i Puchate. Będzie zupełnie dobrze. Wierzę w to mocno. Nie ma innej opcji.

      Usuń

Dziś tylko łóżko.