Na film braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" czekałam cierpliwie od momentu jego zapowiedzenia przez dziennikarza. Byłam bardzo ciekawa, jak pan Sekielski przedstawi sprawę pedofilii w naszym Kościele. Wiedziałam, że będzie to film dokumentalny, a nie fabularny. Jestem wstrząśnięta tym, co zobaczyłam.
Zobaczyłam tragedię gwałconych małych dzieci, które pozbawione zostały nie tylko radosnego, bezpiecznego dzieciństwa, ale zostały pozostawione same sobie. Bez jakiejkolwiek pomocy ze strony ludzi dorosłych. Nawet rodzice w wielu wypadkach nie dawali wiary słowom swoich pociech.
Hierarchowie KK, świetnie wiedzieli o pedofilii i nic nie
robili. A całą ich reakcją było przenoszenie księdza do innej parafii.
Ksiądz przy ołtarzu występuje w roli autorytetu moralnego, grzmi, że
grzechem jest używanie przez kobiety tabletki dzień po, mówi ludziom jak
mają żyć, co jest grzechem, a co nie, a sam kilkuletnim dzieciom robi
krzywdę i niszczy im życie. Jak można żyć w takiej dwulicowości?
Czy ten film jest orężem w walce z KK? Moim zdaniem - NIE. Natomiast piętnuje obłudę ludzi KK.
Film obejrzałam w całości w sobotę. Też jestem zbulwersowana bezczynnością hierarchów trwającą chyba od zawsze. Pokrzywdzeni są już przecież dorosłymi osobami. Zadaję sobie pytanie: dlaczego biskupi ukrywali przestępców krzywdzących dzieci. Dzieci, dla których ksiądz był wielkim autorytetem. Hipokryzja w KK doprowadzi kiedyś do jego upadku. Już teraz w kościele widzę same starsze osoby. Reakcja ludzi na film nie jest atakiem na Kościół a jedynie na hierarchów ukrywających przestępców. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPan Sekielski chyba wspominał coś o drugiej części filmu, więc mam nadzieję, że sprawy nie da się zamieść pod dywan.
UsuńMarysiu, mam nadzieję, że otworzą się oczy tym, którzy jeszcze nie wiedzą, że kościół i wiara to dwie różne sprawy.
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że się odezwałaś. Ciepłe z Puchatym posyłam i moc serdeczności, Maryniu kochana :)))
Masz rację. Też uważam, że kościół i wiara, to dwie różne rzeczy. Kiedyś myślałam, że aby rozwijać własną duchowość, trzeba skontaktować się z mądrym księdzem, ale dziś wiem, że nie jest to dobra droga. Należy mieć drogę własną i nie oglądać się na pasterzy.
UsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam.
UsuńJa dopiero wczoraj zaczęłam oglądać, ale nie dałam rady całego! Może dziś dokończę!
OdpowiedzUsuńSłuchałam wypowiedzi księdza Jacka Prusaka z Krakowa i pomyślałam, że w całej rzeszy księży, są także księża mądrzy jak on. Może to jakaś nadzieja na przyszłość.
UsuńZobaczyłam jednak, straszne,
OdpowiedzUsuńTo prawda. Straszne.
UsuńDziwi mnie ta cała "afera" od dwóch dni. Tak jakby bez Sekielskiego nie było problemu. Facet ma jaja widać. Pokazał coś o czym wszyscy wiedzieli od dawna. Obawiam się, że niewiele to zmieni. Hipokryzja KK sięgnęła szczytu.
OdpowiedzUsuńTo, co napisałaś, to prawda. Ale może teraz hierarchowie i księża będą musieli choćby ze strachu przed odszkodowaniami dla ofiar coś z tym problemem próbować zrobić.
UsuńDokument obejrzałam w częściach. Nie dałam rady w całości. Niby wiedziałam, że to się dzieje, ale wstrząsnął mną bardzo. W młodości należałam do parafii, w której później wikariuszem był wspominany w filmie Paweł K. Gdy wyszła sprawa pedofilii, już dawno tam nie mieszkałam, ale pamiętam jak o tym mówiła mi mama. Sprawa była bardzo głośna wśród ludzi, a ówczesny proboszcz zgłosił ten przypadek wyższym władzom kościelnym. W zeszłym roku o tym księdzu przeczytałam reportaż Justyny Kopińskiej w książce "Z nienawiści do kobiet". Wtedy dowiedziałam się, że Paweł K. jest nadal księdzem i ma kontakty z dziećmi. Czy film braci Sekielskich będzie stanie zmienić podejście do problemu pedofilii wśród duchownych? Mam nadzieję, że tak. Ale i wielkie obawy.
OdpowiedzUsuńTwoje obawy podzielam.
UsuńNie napiszę nic oryginalnego. Dobrze, że film powstał, aby niektórzy na własne oczy zobaczyli tę tajemnicę poliszynela. W księży nie wierzę od lat, jak też w ich służbę bożą. Rozczarowałam się każdym księdzem, który stanął na mojej życiowej drodze, pewnie mam pecha, ale nie znam żadnego księdza godnego szacunku. Boga w to nie mieszam i mam szacunek do wiary i ludzi uczciwie wierzących. Obecnie ludzie kościoła to klika, żeby nie rzec,że mafia. Ukryją wszystko, nałogi, pedofilię, przestępstwa, oszustwa. Swój swojego kryje. Swoje zrobił pieniądz i wzorce "z góry".
OdpowiedzUsuńA diabeł siedzi na stołku i zaciera ręce z uciechy.
UsuńObawiam się, że niestety masz rację.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńSmutne jest to, co piszesz, ale niestety bardzo prawdziwe.
UsuńTylko od władz kościelnych zależy dalszy ciąg, już wczoraj biskup Głódź próbował obrócić w żart, a dziedzic z Torunia zbagatelizować. Mam nadzieję że jednak jest tam kilku myślących i potraktują sprawę poważnie, we własnym interesie zresztą.
OdpowiedzUsuńPróby wybielenia się się będą przeróżne, ale nie wiem, czy ludzie teraz je kupią.
UsuńDalszy ciąg zależy przede wszystkim od wiernych, ale także od polityki władz świeckich. Trudno oczekiwać, że duchowni staną się jedynymi sprawiedliwymi we własnej sprawie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą.Polityka władz świeckich będzie tu bardzo ważna. Na nagłe przejrzenie na oczy zdecydowanej większości wiernych raczej bym nie liczyła.
OdpowiedzUsuńJa też jestem tym filmem przerażona. I boję się że w kraju niewiele się zmieni...
OdpowiedzUsuńJeśli nie czytałaś mojego tekstu to zapraszam:
https://stokrotkastories.blogspot.com/2019/05/cytat-i-film.html
Pozdrawiam Cię Marysiu.
Cieszę się, że podałaś mi swój nowy adres. Już biegnę czytać.
UsuńBo dziwny jest ten swiat, a ludzie sami ich bozkami zrobili...
OdpowiedzUsuńMyślę, ze trafiłaś w sedno.
UsuńBaccarat Rules - How to play - FBCasino
OdpowiedzUsuńIf the 바카라 dealer's two hands contain 3 or more hands, 인카지노 the player adds two more or more cards. The dealer adds a kadangpintar second card with the same number of