Upał i komary.
No więc mój kombinezon z siateczki wykonanej z jakiegoś sztucznego tworzywa zabezpiecza od komarów, które nie mogą się przez nią dostać do człowieka, ale......
Najpierw napiszę, jak mi się chodzi w sztucznościach.
Wiele lat temu pojechałam do Warszawy jako dosyć jeszcze młoda i zupełnie zdrowa kobieta. Ubrana byłam w bluzkę z niewielką domieszką sztucznego tworzywa. Do dziś pamiętam, że czułam się w niej bardzo źle Miałam ochotę zdjąć ją z siebie na środku ulicy Marszałkowskiej. Z trudem dojechałam w niej do domu. Od tej pory kupuję bluzki przede wszystkim z czystej bawełny. Toteż jak założyłam kombinezon i w dodatku wyszłam na rozgrzane podwórko, to poczułam się mało komfortowo. Ale zebrałam z pomocą męża resztki owoców borówki kamczackiej, które już się obsypywały z krzaków na ziemię. Bez tej siateczki komary by mnie zjadły żywcem. Do męża aż tak komary nie leciały, jak do mnie i zastanawiam się od czego to zależy, że jednego człowieka komary obsiadają, a drugiego nie.
Jutro postaram się wstać skoro świt i w kombinezonie pójdę pleć zielsko w ogródku. Pod kostium założę tylko kostium kąpielowy, żeby czuć chłód. A w domu czeka już zmiksowany z oliwą czosnek, bo podobno komary zapachu czosnku nie znoszą. Trudno. Jak trzeba, to się wysmaruję tym świństwem, przecież trzeba jakoś normalnie żyć. Komary nie mogą zamknąć mnie całkowicie w domu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Bolesław Leśmian Wiosna Młode jeszcze gałęzie tężą się pokrótce W zielonej, pniom dla znaku przydanej obwódce. Kwiaty, kształt swój p...
-
Nie wiem, co się dzieje, ale z trudem myślę, czuję ucisk w głowie, a ciśnienie niskie.Myśli siłą wyciągam z głowy, a one rozmywają się i roz...
-
Kocica - to rozbójnik. goni wszystkie koty, które przychodzą do miski postawionej dla wszystkich głodnych zwierząt przed drzwiami domu. N...
Te czosnki to raczej zjedz, i tez komary Cie znielubia... Ja sie ciesze, ze widoczne wxmarly u nas te szare i dotkliwie gryzace szare muchy, ktore zwykłe opanowaly polna droge przy lesie.
OdpowiedzUsuńCzosnek jem, ale w ograniczonych ilościach, bo w dzieciństwie przechodziłam żółtaczkę zakaźną i wątroba na dużą ilość czosnku się buntuje.
UsuńWłaśnie, zjedz czosnek. I spróbuj z vit.B comp. Możesz łykać dużo, organizm bez problemu wydali nadmiar a i na nerwy pomoże, korzyść podwójna :)))
OdpowiedzUsuńVit.B comp. już kupiłam i łykam. No i znalazłam nowy sposób na komary, o którym piszę w nowym wpisie.
UsuńO, to mnie ciekawi kazdy sposob na komary. Vit B ma dziwny i niemily zapach, ktory komary tez nie lubia na ludzkiej skórze.
UsuńTo u Was też jest plaga komarów?
UsuńJuż sobie wyobraziłam strój kąpielowy z kombinezonem przeciw komarom :) Marysiu, jesteś niesamowita :) A lubią Cię bo masz krew, która im smakuje.. u nas jest odwrotnie, mnie nie ruszają za to Męża kąsają od góry do dołu. Powodzenia i pozdrawiam serdecznie 🤗
OdpowiedzUsuńPomysłów mam mnóstwo i nie boję się śmieszności. Sama z siebie się śmieję, to i innym wolno. No i szukam do skutku i chyba znalazłam nowy sposób na komary. Olej czosnkowy. Śmierdzi jak skunks, ale komary z respektem podchodzą do człowieka nim wysmarowanego. Inna sprawa, jak później zmyć to śmierdzidło, ale tym będę się martwić wieczorem. Pewno w ruch pójdzie ostra szczotka do szorowania podłogi, którą wyszoruję nie podłogę, a siebie. Zobaczymy. Ściskam Cię mocno Marysia z mnóstwem pomysłów, co jeden to lepszy.
UsuńPodobno lawenda jest skuteczna- a pachnie pięknie! :)
OdpowiedzUsuńI olejek waniliowy. Ale to wszystko jest dobre, jak nie ma komarów.
UsuńJa już sama nie wiem co dobre ,tną małpy niesamowicie,
OdpowiedzUsuńI po każdym cięciu jest odczyn na skórze. Nogi mam całe w strupach, bo każde ukąszenie strasznie swędzi i je rozdrapuję, niestety.
OdpowiedzUsuń