Dziś zastanowiłam się nad pytaniem, co to jest poezja. Uczeń w szkole powiedziałby, że jest to wiersz. Ale czy na pewno i czy tylko?
Wychodzę na ulicę i czuję na skórze ciepło promieni słonecznych i lekki powiew wiatru. Słyszę szelest liści na drzewie i czuję, że jest mi dobrze. Zamykam oczy i zaczynam marzyć. Czy tak marzył Schumann, gdy pisał swoje Marzenie? Podejrzewam, że jego marzenia obracały się wokół dźwięków. On pewno żył przede wszystkim w świecie dźwięków, jak wielu innych kompozytorów.
A malarz? Czy jego twórczość, to poetyckie spojrzenie na uroki tego świata, a czasami na przeżywane ludzkie dramaty?
Anna Kamieńska pisze:
Żadne tzw. problemy ludzkie
nie dadzą się rozwiązać.
One są tylko po to, aby je przeżyć.
A to właśnie jest najtrudniejsze.
A może poezja, to umiejętność zamykania w słowach swoich przeżyć i obserwacji?
Ta sama poetka pisze:
Cóż może powiedzieć
ktoś opuszczony przez
słowa?
Przychodzi mi do głowy myśl, że każda twórczość , to jednocześnie umiejętność korzystania ze swojej wiedzy, ze zdobytego doświadczenia i w ogromnym stopniu sztuka wyrażania swoich emocji dźwiękiem, pędzlem, czy piórem.
A ponieważ ja sama mam już na karku wiele zim i wiosen, dlatego wstawiam na koniec mojego wpisu bardzo mi bliski utwór słowno-muzyczny pana Andrzeja Poniedzielskiego Wesoła dumka o starości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz