Idzie jesień szybkim krokiem..

 Wczoraj wyszłam na taras i ku swojemu zdziwieniu na zielonym bluszczu, zobaczyłam pierwsze kolorowe liście. Zwykle takie kolory na liściach pojawiały się we wrześniu i w październiku. Swoje wszystkie rośliny systematycznie podlewam, nie zwracając uwagi na to, że prawie każdego dnia pada lub siąpi deszcz. Czyli, że nie są przesuszone. Jeśli weźmiemy pod uwagę temperatury obecnego lata, to trudno się dziwić, że nawet rośliny nie bardzo rozumieją przyrodę i to, co się w niej dzieje. Naukowcy straszą, że  taka pogoda w lecie, jak w tym roku, to już będzie norma. Ja upałów nie tylko nie lubię, ale się ich boję. Dla mnie 25 stopni - to już upał. Kiedyś bardzo lubiłam się opalać. Lubiłam lato. Ale to już czasy zamierzchłe. Dziś na słońce bez kapelusza słomkowego się nie ruszam, choć kapeluszy bardzo nie lubię. I to nie jest żadna elegancja, tylko przykra konieczność związana z wiekiem i ze stanem zdrowia.
Trudno. Każdy wiek ma swoje prawa. I tak jeszcze nie narzekam na sprawność tak intelektualną, jak i fizyczną, choć ta fizyczna mogłaby być lepsza.
Właśnie jest godzina 21. Cisza w domu. Od czasu do czasu słychać tylko szczekanie naszych piesków na przechodzących ulicą ludzi i odgłos jadącego pociągu, bo mieszkamy w niewielkiej odległości od torów. Wieczór jak wiele innych, a ja bardzo się cieszę, bo dziś cały dzień względnie dobrze chodziłam, a mam z tym kłopoty. Gdy byłam sporo młodsza i nic u mnie nie szwankowało, jeśli chodzi o zdrowie, to nie zdawałam sobie sprawy jak ważne są nogi i jak trzeba o nie dbać, żeby jak najdłużej służyły. Słyszałam czasami narzekania moich znajomych, ale to było takie odległe i takie wprost nieprawdopodobne. Do czasu. Teraz rozumiem tych utykających i wlokących się z trudem.
Dziś w związku z tym, że nogi mnie nie bolały potrafiłam trząchnąć robotą w domu. Jeszcze boję się sama ruszyć pieszo gdzieś dalej, ale dobrze, że są dni, kiedy w domu i w najbliższej okolicy mogę liczyć na swoje nogi i że jest coraz lepiej.

Serenada Schuberta . Śpiewa Edyta Geppert.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziś tylko łóżko.